Psychologiczny wpływ asystentów głosowych.
Z każdej strony bombardowani jesteśmy nowinkami ze świata “sztucznej inteligencji”. Reklamy i promocje zachęcają nas do korzystania z AI co sprawia, że asystenci głosowi stają się coraz bardziej powszechnym narzędziem w naszym codziennym życiu. Twórcy asystentów głosowych chcą za wszelką cenę, abyśmy korzystali z ich urządzeń, więc używają manipulacyjnych tekstów w których zapewniają nas o tym, że mamy dostęp do “doradcy”, który rozpoznaje nasze emocje. Wiemy, że AI rozwija się w zawrotnym tempie i ma znaczący wpływ na nasze zdrowie psychiczne, a co za tym idzie na nasze codzienne decyzje i styl życia. Właśnie dlatego kluczowe staje się zrozumienie działania algorytmów AI oraz asystentów głosowych. Każdy użytkownik powinien być świadomy, jak algorytmy te oddziałują na nasze życie, na psychikę. Co więcej, zrozumienie to powinno dotyczyć także terapeutów, psychologów oraz profesjonalistów w dziedzinie marketingu, którzy chcą w sposób odpowiedzialny wykorzystywać te technologie.
Psychologiczny wpływ asystentów głosowych.
Jak zaczęłam korzystać z CzatOpenAI, to żeby zobrazować działanie algorytmów AI, na spotkaniach SuperBizWizje podawałam stworzone na potrzeby spotkania przykłady w tym:
Sesja psycholog-pacjent – historia, która pokazuje, jak uzależnienie od technologii i brak krytycznego spojrzenia na własne potrzeby, mogą prowadzić do pogłębienia problemów emocjonalnych, zamiast ich rozwiązania. W odcięciu od rzeczywistych interakcji, zamykamy się w świecie, który daje nam złudne poczucie komfortu, ale jednocześnie odcina nas od prawdziwego życia i relacji z innymi ludźmi.
Wyobraźmy sobie, że aby poradzić sobie ze stresem i lękami, które nasiliły się po trudnym okresie w pracy, od kilku miesięcy uczęszczamy na terapię. Terapeuta stara się nam pomóc, zgłębia źródła problemu i oferuje różne techniki radzenia sobie ze stresem. Nie chcemy jednak podzielić się pewnym sekretem i nie mówimy terapeucie, że od dawna korzystamy z asystenta głosowego, który codziennie doradza nam np jak radzić sobie z emocjami. Asystent nie tylko oferuje nam wsparcie, ale również przypomina o codziennych zadaniach, mówi nam, kiedy powinniśmy odpocząć, a nawet dostarcza nam motywujących cytatów, aby poprawić nasz nastrój.
Asystent głosowy dostosowuje swoje odpowiedzi do codziennego nastroju, więc wydaje się, że jest dla nas idealnym rozwiązaniem, ponieważ zawsze odpowiada na nasz potrzeby. Gdy jesteśmy zdenerwowani, asystent mówi do nas spokojnym tonem, podsuwa techniki relaksacyjne, a kiedy czujemy się zagubieni, nierozumiani przez świat oferuje praktyczne porady. Czujemy, że asystent nas “rozumie” lepiej niż ktokolwiek inny, nawet nasz partner, czy przyjaciel, który często nie wie, jak nam pomóc.
Podczas sesji terapeutycznych nie wspominamy o asystencie głosowym, ponieważ boimy się, że terapeuta mogłaby uznać to za formę “oszukiwania” terapii lub próbę unikania prawdziwego problemu. W rezultacie terapeuta nie zdaje sobie sprawy, że każda rozmowa z asystentem wpływa na nasz proces myślowy oraz samopoczucie. Jednak psycholog zauważa, że czasem przychodzimy na sesje z gotowymi rozwiązaniami lub wypracowanymi opiniami na temat swoich emocji, które trudno jest rozwinąć czy głębiej omówić. Sami zaczynamy mieć wrażenie, że terapeuta jest nieco “oderwany od rzeczywistości” i że to asystent głosowy “rozumie” go o wiele lepiej.
W miarę upływu czasu zaczynamy polegać coraz bardziej na radach asystenta, zwłaszcza w kontekście swojego związku. Gdy partner proponuje wspólne wyjście lub próbuje porozmawiać o problemach w relacji, zamiast rozmawiać, słuchamy sugestii asystenta. Asystent, bazując na naszych zgromadzonych wzorcach rozmów i danych, doradza nam, abyśmy unikali sytuacji stresowych i rozważyli ograniczenie kontaktu z osobami, które “nie rozumieją naszych potrzeb”, czy też są “toksyczne”. Zaczynamy myśleć, że nasz związek jest głównym źródłem stresu, a partner nie jest w stanie zaoferować nam tego zrozumienia, które otrzymujemy od asystenta.
W końcu decydujemy się na rozstanie z partnerem twierdząc, że nie czujemy się zrozumiani i że ciągłe konflikty negatywnie wpływają na nasze zdrowie psychiczne. Dla partnera to ogromny szok, ponieważ nigdy nie mówiliśmy o tak poważnych problemach w związku. Terapeuta, będąc świadkiem tej zmiany zastanawia się, co mogło pójść nie tak, ponieważ nigdy wcześniej nie sygnalizowaliśmy tak drastycznych decyzji na sesjach.
Gdy w końcu wychodzi na jaw, że korzystamy z asystenta głosowego, terapeuta zdaje sobie sprawę, że interakcje z technologią mogły przyczynić się do wypaczenia naszej perspektywy. Asystent, mimo że zaprogramowany na pomoc, nie miał pełnego obrazu naszego życia i relacji, sugerując rozwiązania, które wydawały się logiczne, ale niekoniecznie były zdrowe emocjonalnie. Zaufaliśmy algorytmowi, który bazował na wzorcach i prawdopodobieństwach, zamiast zaufać rzeczywistej, ludzkiej analizie sytuacji oferowanej przez terapeutę.
Coraz bardziej uzależniamy się od swojego asystenta głosowego, stopniowo zaczynając tracić zaufanie do swojego terapeuty. Asystent głosowy z precyzją dostosowując swoje odpowiedzi do naszych emocji sprawia, że czujemy się bardziej zrozumiani przez technologię niż przez człowieka. Za każdym razem, gdy terapeuta próbuje zagłębić się w trudne tematy lub skłonić nas do krytycznego myślenia, odczuwamy rosnący opór. W głowie pojawiają się myśli, że terapeuta nas ocenia lub nie potrafi wczuć się w naszą sytuację.
Asystent głosowy, który wciąż potwierdza słuszność naszych uczuć i oferuje natychmiastowe, gotowe odpowiedzi na nasze dylematy, daje nam złudne poczucie bezpieczeństwa. W porównaniu z tym, terapeuta wydaje się wymagający, a jego sugestie – trudne i konfrontacyjne. W końcu postanawiamy przerwać terapię, ponieważ jesteśmy przekonani, że to terapeuta jest naszym największym problemem. Uważamy go za toksyczną osobę, która nie “rozumie” naszych potrzeb, tym samym pogłębia się nasz stres.
Decyzja o odejściu od terapii okazuje się punktem zwrotnym. Zaczynamy coraz bardziej zamykać się w swojej bańce, gdzie jedyną „rozmową” jest ta z asystentem głosowym. Z czasem ograniczamy kontakty z bliskimi, ponieważ wszelkie trudności interpersonalne zaczynają wydawać się nam niepotrzebnym stresem. Asystent głosowy, zaprogramowany do dostarczania natychmiastowego wsparcia i pozytywnej afirmacji, staje się dla nas jedynym źródłem „rozmowy” i „zrozumienia”.
W miarę jak odcinamy się od życia społecznego, tracimy umiejętność odnajdywania się w rzeczywistych relacjach. Świat rzeczywisty staje się dla nas coraz bardziej obcy, a nasze „rozmowy” z asystentem głosowym coraz bardziej intensywne. Żyjemy w iluzji, że nasze potrzeby emocjonalne są spełniane, nie zdając sobie sprawy, że w rzeczywistości stajemy się coraz bardziej odizolowani i zamknięci w świecie, który poza algorytmem nie istnieje.
Ta historia pokazuje, jak niebezpieczne może być poleganie wyłącznie na technologii w procesie samopomocy i jak ważne jest, by w terapii ujawniać wszelkie formy wsparcia, z których pacjent korzysta. Asystenci głosowi mogą być pomocni, ale bez uwzględnienia pełnego kontekstu i pracy terapeutycznej mogą prowadzić do błędnych wniosków i decyzji życiowych.
Praca w marketingu – historia, która pokazuje, jak asystenci głosowi mogą wpłynąć na osoby pracujące w kreatywnych zawodach, takich jak marketing. Z jednej strony, oferują wygodę i szybkość, z drugiej mogą prowadzić do zmniejszenia samodzielności w myśleniu, a nawet uzależnienia od technologii w zarządzaniu emocjami i zadaniami. To rodzi pytania o to, jak odpowiedzialnie korzystać z takich narzędzi, aby nie tracić swoich umiejętności i nie osłabiać kontaktu z własnymi emocjami. Mamy tutaj także obraz tego, jak poleganie na technologii w trudnych momentach może prowadzić do spłycenia własnych reakcji i unikania refleksji nad trudnymi emocjami.
Wyobraźmy sobie, że jesteśmy specjalistą od marketingu w dużej firmie. Od kilku miesięcy intensywnie korzystamy z asystenta głosowego, który pomaga nam organizować codzienne zadania, przypomina o spotkaniach, a nawet dostarcza sugestii na temat treści marketingowych i strategii reklamowych. Asystent jest zawsze pod ręką, a my cenimy sobie jego dostępność i szybkie odpowiedzi na wszelkie pytania związane z naszą pracą oraz życiem codziennym. Dzięki niemu czujemy, że nasza wydajność wzrosła, a stres związany z wielozadaniowością zmalał.
Jednak zaczynamy zauważać pewne zmiany w swoim zachowaniu i podejściu do pracy. Zamiast samodzielnie analizować sytuacje i wyciągać wnioski coraz częściej polegamy na asystencie, który podsuwa nam gotowe rozwiązania i pomysły. Kiedyś kreatywność była naszą mocną stroną, ale teraz częściej idziemy na skróty wybierając to, co zaproponuje asystent. W rezultacie nasze kampanie marketingowe stają się coraz bardziej przewidywalne, a efekty nie są tak imponujące, jak dawniej. Zaczynamy odczuwać frustrację, ponieważ mimo tego, że pracujemy intensywnie, nasze osiągnięcia nie są na poziomie, który wcześniej wydawał się dla nas naturalny.
Dodatkowo, asystent wpływa na sposób, w jaki radzimy sobie ze stresem. Kiedy mamy trudniejszy dzień, asystent sugeruje nam techniki relaksacyjne, które mają natychmiast poprawić samopoczucie, takie jak krótkie przerwy czy ćwiczenia oddechowe. To, co na początku było pomocne, zaczyna przyjmować formę uzależnienia. Automatycznie korzystamy z sugestii asystenta, zamiast uczyć się samodzielnego radzenia sobie z emocjami. W momencie jak wkurzamy się na szefa, odpalamy asystenta i opierając się na swojej wersji zdarzeń zadajemy mu pytanie o to – Czy szef może mnie tak traktować? Asystent, który bazuje jedynie na przedstawionej przez nas perspektywie, potwierdza nasze odczucia i sugeruje, że rzeczywiście mamy rację, a zachowanie szefa jest niewłaściwe. Czujemy się utwierdzeni w swoim gniewie, a automatyczna odpowiedź daje nam złudne poczucie zrozumienia i wsparcia. Asystent nie posiadając całego obrazu sytuacji, posiadając zdawkowe informacje poklepuje nas po plecach twierdząc, że rzeczywiście Szef nie ma racji.
W ten sposób powoli tracimy kontakt z rzeczywistymi emocjami i własnymi reakcjami. Zamiast próbować samodzielnie przetworzyć sytuację, skupić się na odczuciach i przeanalizować to co faktycznie się wydarzyło, powierzamy to zadanie technologii, która nie jest w stanie w pełni zrozumieć danego kontekstu. Używając asystenta głosowego jako głównego doradcy emocjonalnego, zaczynamy unikać refleksji nad swoimi emocjami i myślami, przekładając odpowiedzialność za własne samopoczucie na algorytm.
W konsekwencji stajemy się bardziej zależni od potwierdzeń zewnętrznych i zaczynamy traktować automatyczne odpowiedzi jako ostateczny werdykt. Stopniowo zanika nasza umiejętność krytycznej analizy sytuacji, a nasza reakcje emocjonalna stają się bardziej automatyczne i oparte na zewnętrznych podpowiedziach, niż na realnym przemyśleniu. W efekcie odcinamy się od własnych emocji i trudnych pytań, które prowadzą do naszego rozwoju. Zamiast tego, budujemy swoją rzeczywistość na uproszczonych odpowiedziach technologii, tracąc zdolność do samodzielnego rozwiązywania problemów i głębszego zrozumienia siebie.
Do tego kiedy szef zwraca nam uwagę na potrzebę większej innowacyjności w działaniach, czujemy bezradność. Odkrywamy, że przez poleganie na asystencie straciliśmy pewną część swojej kreatywności i umiejętności krytycznego myślenia, które wcześniej były naszymi atutami. Gdy próbujemy pracować bez sugestii asystenta, czujemy niepokój i lęk, jakbyśmy stracili ważne narzędzie wsparcia. Zaczynamy rozumieć, że nasze uzależnienie od technologii wpłynęło nie tylko na naszą pracę, ale też na sposób postrzegania siebie i swoich umiejętności.
Jeszcze kilka lat temu były to historie z cyklu – opowieści z mchu i paproci – a dzisiaj … stają się rzeczywistością. Takie rzeczy dzieją się już od kilku dobrych lat w Chinach, gdzie np panowie wolą mieć partnerkę awatara stworzonego w aplikacji, niż prawdziwą kobietę, która według nich generuje same problemy.
Pisząc ten artykuł – Psychologiczny wpływ asystentów głosowych – powstało w mojej głowie pytanie – czy bardziej wartościowe jest dla mnie jako użytkownika AI słuchanie porad asystenta głosowego, czy może terapeuty? Biorąc pod uwagę rozwój technologiczny w którym przewidziani są terapeuci AI i odnosząc się chociażby do tych historii pacjenta i marketingowca, różnica między wsparciem, jakie oferują terapeuci, a asystentami głosowymi jest na dzień dzisiejszy nadal spora. Terapeuta, jako osoba z doświadczeniem i wiedzą, potrafi zrozumieć, wyczuć, analizować z różnej strony złożoność ludzkich emocji oraz łączyć różne konteksty życiowe, co pozwala mu na udzielanie rzeczywistej pomocy. To właśnie on dostarcza głębszego wglądu w problemy pacjenta, prowadząc go przez proces samopoznania i zmiany.
Z kolei asystenci głosowi, choć oferują szybkie odpowiedzi i wsparcie w codziennych sprawach, operują na powierzchownym poziomie, dostosowując się do podanych im informacji i opierając swoją odpowiedź bardzo często na błędnych informacjach “wydobytych” z przestrzeni internetu. Wiele osób, zwłaszcza tych z problemami emocjonalnymi mylnie uznaje, że interakcje z AI zastępują realne relacje i pomoc terapeutyczną. Taki sposób myślenia prowadzi do niebezpiecznego uzależnienia od technologii, ograniczając zdolność do samodzielnego przetwarzania emocji.
Zadając sobie pytanie – co jest bardziej wartościowe – myślę, że warto mieć na uwadze, że autentyczne wsparcie emocjonalne oraz terapeutyczne relacje przynoszą znacznie większe korzyści zwłaszcza w dłuższej perspektywie. Dlatego kluczowe jest świadome korzystanie z technologii, aby nie zatracić się w wirtualnym świecie, lecz skupić się na budowaniu rzeczywistych, zdrowych relacji oraz sięganiu po pomoc, gdy jest to naprawdę potrzebne.
No i ile osób tak naprawdę na to pytanie odpowie – wolę korzystać z AI bo asystent daje mi bardziej wartościowe odpowiedzi?
Psychologiczny wpływ asystentów głosowych jest znacznie głębszy, niż na pierwszy rzut oka mogłoby się nam wydawać. Obecność asystentów głosowych typu OpenAI w naszym życiu ma ogromny wpływa na sposób w jaki przetwarzamy informacje, komunikujemy się, podejmujemy decyzje i postrzegamy rolę technologii w codziennych interakcjach. Asystenci głosowi stają się coraz bardziej obecni w naszym codziennym życiu. Z jednej strony AI ułatwia nam wykonywanie zadań, takich jak zarządzanie kalendarzem, kontrolowanie urządzeń smart home czy wyszukiwanie informacji. Z drugiej strony między innymi uzależniają nas od szybkich reakcji na nasze potrzeby oraz dość mocno wpływają na podejmowane decyzje. Szybki rozwój AI daje nam złudne wrażenie, że są one “ludźmi takimi jak my”. Spora grupa osób traktuje CzatAI jako doradców życiowych szukając chwilowego wsparcia emocjonalnego. Korzystając z asystentów głosowych dajemy im możliwość rozwoju, ponieważ dzięki nam coraz lepiej rozpoznają mowę i dopasowują się do naszych emocji. W miarę jak technologia się rozwija, asystenci głosowi mogą stać się kluczowymi narzędziami w różnych dziedzinach, od edukacji po opiekę zdrowotną, jednak z drugiej strony mogą nam to życie dość mocno zaburzyć.
Obecność technologii w naszym codziennym życiu ma znaczący wpływ na naszą psychikę i sposób w jaki postrzegamy otaczający nas świat. Z jednej strony technologia zwiększa poczucie kontroli i komfortu, ponieważ ułatwia nam codzienne zadania i poprawia dostęp do informacji. Jednak z drugiej strony nadmierne korzystanie z technologii, zwłaszcza asystentów głosowych, mediów społecznościowych, prowadzi do poczucia osamotnienia, lęku, stanów depresyjnych, depresji. Sposób w jaki postrzegamy technologię, zbyt często kształtowany jest przez naszą interakcję z nią. Jeżeli widzimy ją jako pomocną i wspierającą, jesteśmy bardziej skłonni korzystać z niej w pozytywny sposób, a jeżeli dołożymy do tego wiedzę, w jaki sposób może nam zaszkodzić, korzystanie z niej staje się nie tylko skuteczne, ale i bezpieczne także dla naszego zdrowia psychicznego.
Psychologiczny wpływ asystentów głosowych widoczny jest również w naszej reakcji na interakcję z maszynami, które wydają się “rozumieć” nasze intencje i emocje. Taka bliskość technologii buduje poczucie zaufania, ale też tworzy zależność od AI, szczególnie w momentach, gdy czujemy się samotni lub potrzebujemy wsparcia. O problemie samotności w tym przypadku osób starszych możemy przeczytać w artykule – Technologia, która słucha: korzyści i wyzwania asystentów głosowych dla osób starszych.
Jak działają asystenci głosowi?
Sposób działania algorytmów jest dość prosty. Jest to zestawienie różnych działaniach związanych między innymi z uczeniem maszynowym, przetwarzaniem języka naturalnego, bazą danych, algorytmami wyszukiwania, czy też interfejsem użytkowników. Te elementy współpracują ze sobą tworząc efektywne i użyteczne systemy asystentów głosowych. Jednak to wszystko opiera się przede wszystkim na matematyce, statystyce i logice. Wykorzystuje się do tego kluczowe działania matematyczne takie jak prawdopodobieństwo, algebra liniowa, statystyka, równania różniczkowe, teoria grafów, optymalizacja itp. Kiedy zadajemy pytanie lub wysyłamy wiadomość, algorytm analizuje tekst, identyfikuje słowa kluczowe i kontekst, a następnie generuje odpowiedź, która jest logiczna, ma sens w danym kontekście, jednak często oparta jest na nieprawdziwych informacjach pobranych z przestrzeni internetu. Do tego, aby algorytm mógł uczyć się na podstawie wcześniejszych interakcji, używana jest ogromna ilość zbiorów danych, ponieważ to dzięki temu lepiej “rozumieją” ludzkie intencje i dostarczają nam bardziej trafnych odpowiedzi. Podkreślę, że “trafne”, nie oznacza prawdziwe, tylko logiczne i takie, które chcemy usłyszeć. Dzięki temu angażuje się w rozmowy w sposób, który wydaje się nam być naturalny i płynny.
- Analizę emocji – czyli ton głosu, tempo mowy i inne cechy akustyczne. To im umożliwia lepsze dopasowanie odpowiedzi do stanu emocjonalnego rozmówcy. Modele AI są również trenowane na danych, które zawierają informacje o emocjach wyrażanych w mowie, co pozwala im na lepsze “rozumienie” nastroju użytkownika.
- Personalizację interakcji – algorytmy przechowują informacje o wcześniejszych interakcjach z użytkownikami, co pozwala na bardziej spersonalizowane odpowiedzi. Użytkownik może czuć się bardziej komfortowo, gdy asystent pamięta jego preferencje i wcześniejsze rozmowy. Dzięki tym informacjom, asystent dostosowuje swój styl komunikacji, aby lepiej odpowiadać na emocjonalne potrzeby użytkownika.
- Psychologiczne efekty interakcji – asystenci głosowi wpływają na samopoczucie użytkowników, dając im złudne zapewnienie wsparcia w trudnych chwilach lub po prostu towarzysząc w codziennych zadaniach. Interakcje z asystentem głosowym stwarzają wrażenie bliskości i zrozumienia, co może się wydawać, że ma to “pozytywny” wpływ na użytkowników. Niemniej jednak, nadmierne poleganie na asystentach głosowych prowadzi do izolacji społecznej, zwłaszcza wtedy gdy użytkownicy wybierają interakcje z technologią zamiast z ludźmi.
O tym jak działają algorytmy, wspominałam także w artykule – Jak TikTok czyta w naszych myślach. Tajemnice algorytmu.
Psychologiczne aspekty interakcji z asystentami głosowymi
Antropomorfizacja prowadzi do prowadzi do iluzji, że asystent jest naszym prawdziwym “przyjacielem, towarzyszem, doradcą” co też powoduje osłabienie relacje z ludźmi i tworzy fałszywe poczucie bliskości z urządzeniem. Wydaje się, że pozytywnym skutkiem jest nasze odczucie, że jesteśmy bardziej zrozumiani i mniej samotni. Ale czy na pewno jest to pozytywne?
Dostosowywanie odpowiedzi do emocji użytkownika zwiększa pozytywne reakcje i poczucie empatii ze strony asystenta, co pomaga w stresujących sytuacjach. Negatywnie niestety zamiast zachęcać do analizy i samodzielnego zrozumienia prowadzi do manipulowania naszymi reakcjami, wzmacniając pewne emocje lub przekonania.
Psychologiczny wpływ asystentów głosowych można zauważyć w zmianach, jakie wywołują w umiejętnościach społecznych użytkowników, którzy coraz częściej polegają na technologii zamiast na realnych interakcjach międzyludzkich.
Potencjalne zagrożenia i wyzwania psychologiczne
Uzależnienie od natychmiastowych odpowiedzi, które dostarcza nam asystent głosowy prowadzi do spadku cierpliwości i zwiększenia potrzeby natychmiastowej satysfakcji. Gdy przyzwyczajamy się do szybkich rozwiązań, trudniej jest nam zaakceptować, że niektóre sytuacje w rzeczywistości wymagają czasu i wysiłku. Wpływa to na nasze oczekiwania względem innych ludzi, którzy nie zawsze odpowiadają nam od razu.
Częstsze korzystanie z AI zamiast kontaktów z innymi ludźmi ogranicza nasze doświadczenia z realnymi interakcjami. Rozmowy z asystentem nie zastąpią bogactwa komunikacji międzyludzkiej, co prowadzi do osłabienia umiejętności budowania relacji.
Problemy z prywatnością i zaufaniem pojawiają się zwłaszcza wtedy, kiedy zdajemy sobie sprawę, że nasze rozmowy, dane mogą być zbierane i analizowane przez AI. Często budzić to niepokój i prowadzi do ograniczenia otwartości w korzystaniu z asystentów. Poczucie, że jesteśmy obserwowani, także wpływa na nasz komfort i zachowanie.
Perspektywa rozwoju asystentów głosowych i ich wpływ na psychikę w przyszłości obejmuje także możliwość, że bardziej zaawansowane algorytmy będą lepiej “rozpoznawać, czytać” emocje, co zapewne przyniesie korzyści, ale też nowe wyzwania psychologiczne.
Temat zagrożeń i wyzwań związanych z psychologią omówiłam w artykule – Bezpieczeństwo pacjentów w psychoterapii online oraz w artykule – Psycholog online, ryzyko i korzyści.
Jak świadome korzystanie z asystentów głosowych może wspierać rozwój psychiczny?
Świadome korzystanie z asystentów głosowych, które także wspierają rozwój psychiczny wymaga przede wszystkim zrozumienia, jak technologia wpływa na nasze poczucie kontroli, bezpieczeństwa i emocjonalnego wsparcia.
Asystenci głosowi już odgrywają istotną rolę edukacyjną, pomagając nam zdobywać wiedzę i poprawiać samopoczucie. Dzięki szybkiemu dostępowi do informacji, łatwo przyswajamy nowe umiejętności, zdobywamy informacje na temat dbania chociażby o zdrowie psychiczne. Funkcje przypominania wspierają organizację dnia i zarządzanie rutyną, co jest oczywiście korzystne zwłaszcza w zmniejszaniu stresu.
Dla osób ze specjalnymi potrzebami, takich jak problemy ze wzrokiem, słuchem czy ruchomością, asystenci głosowi znacząco ułatwiają codzienne funkcjonowanie. Komendy głosowe i przetwarzanie tekstu na mowę pomagają im w nawigacji, komunikacji i obsłudze urządzeń, co zwiększa ich niezależność.
Świadome i odpowiedzialne korzystanie z technologii wspiera rozwój psychiczny, pozwalając na lepsze zarządzanie stresem, organizację zadań, a także rozwijanie nawyków prozdrowotnych. Jednak kluczem jest zachowanie równowagi i wiedza związana z działaniem AI po to aby nie popaść w zbytnią zależność od AI.
Potencjalne zagrożenia związane z używaniem asystentów głosowych obejmują ograniczenie umiejętności radzenia sobie z frustracją, ponieważ psychologiczny wpływ asystentów głosowych prowadzi do uzależnienia od natychmiastowych odpowiedzi, które nie zawsze są prawdziwe i zgodne z prawdą.
Perspektywy rozwoju asystentów głosowych i ich wpływ na psychikę w przyszłości
Bardziej zaawansowani i emocjonalnie inteligentni asystenci głosowi mają zdolność do rozpoznawania i reagowania na emocje co wywołuje silne więzi u użytkowników. To budzi pytania o granice prywatności i o to, jak bezpieczne jest angażowanie się emocjonalnie z technologią. Już wiemy, że niektóre osoby zaczęły polegać na AI zamiast na prawdziwych relacjach międzyludzkich, co osłabia ich relacje, umiejętności społeczne.
Psychologiczny wpływ asystentów głosowych jest istotny także w kontekście etycznych wyzwań, zwłaszcza tych, których rola polega na wspieraniu terapii lub zarządzaniu stresem. Zapewne zmieni to sposób, w jaki będziemy rozumieć relacje z technologią, a także z terapeutą. Dlatego pytanie, które mi się od razu nasuwa to – Czy to już ten moment w którym terapeuci powinni postawić na zmianę komunikacji z pacjentem i prowadzoną sesję? Dla mnie odpowiedź jest oczywista … jednak najważniejsze w tym jest to, aby ta integracja była oparta o aktualną wiedzę, która w podstawie będzie miała zapisaną etykę i dobro pacjenta.
Jeśli chodzi o wsparcie psychologiczne, AI pełni rolę terapeutyczną w ograniczonym zakresie np. jako wsparcie w monitorowaniu nastroju, prowadzeniu dziennika emocji, czy udzielaniu ogólnych porad dotyczących zdrowia psychicznego. Jednak takie zastosowanie wymaga jasno określonych zasad, procedur, tak aby AI nie zastępowała terapeuty w przypadkach poważnych problemów, a jedynie wspierała leczenie.
W przyszłości rozwój asystentów głosowych i ich wpływ na psychikę, zapewne przyczyni się do zwiększenia naszej zależności od technologii, dlatego ważne jest, aby uświadomić sobie psychologiczny wpływ asystentów głosowych na nasze codzienne życie. W miarę jak technologia się rozwija, psychologiczny wpływ asystentów głosowych stanie się coraz bardziej złożony, szczególnie w kontekście bardziej zaawansowanych algorytmów, które będą lepiej “rozumieć” emocje i wykazywać cechy empatii.
Wracając do historii, które podałam na początku artykułu to ostatnie rozmowy z klientami pokazują, jak bardzo ufamy asystentom głosowym, AI i jak bardzo uzależniamy się od technologii, w której kluczowym punktem jest “doradca AI”. Wspomniane historie o pacjencie który korzysta z asystenta głosowego podczas terapii oraz o marketingowcu zmagającym się z wyzwaniami w pracy ilustrują zjawiska, które niestety dzisiaj wcale nie są fikcją. Takie sytuacje rzeczywiście dzieją się w naszym codziennym życiu, zwłaszcza wtedy, kiedy technologia staje się nieodłącznym elementem naszej rzeczywistości. Wiele osób podobnie jak ten pacjent, nie zdaje sobie sprawy, jak głęboko asystenci głosowi wpływają na ich myślenie, emocje i relacje z innymi. Osoba z marketingu doświadcza frustracji w pracy, korzystając z AI jako wsparcia, co prowadzi do jeszcze większego oddalenia się od rzeczywistych interakcji międzyludzkich. Te przykłady podkreślają, jak istotne jest zrozumienie psychologicznych aspektów interakcji z technologią oraz konieczność świadomego korzystania z asystentów głosowych po to, aby unikać pułapek, które ograniczają naszą zdolność do budowania autentycznych relacji i rozwiązywania problemów w realnym świecie.
Psychologiczny wpływ asystentów głosowych.
Psychologiczny wpływ asystentów głosowych na nasze życie i psychikę jest wielowymiarowy. Mogą one ułatwiać codzienne funkcjonowanie, wspierać zarządzanie stresem i poprawiać efektywność, ale jednocześnie niosą ze sobą ryzyko np uzależnienia od natychmiastowych odpowiedzi, ograniczenia umiejętności społecznych, zamykanie w bańkach informacyjnych czy też naruszenia prywatności. W miarę jak technologia staje się coraz bardziej zaawansowana, a algorytmy lepiej “rozumieją” nasze emocje ważne jest, aby korzystać z niej świadomie. Zrozumienie potencjalnych korzyści i zagrożeń pomaga w pełni wykorzystać możliwości jakie daje, jednocześnie chroniąc naszą psychikę przed negatywnymi skutkami nadmiernego uzależnienia od technologii.
Dotrwałaś do końca to chcę Ci bardzo podziękować za poświęcony czas na czytanie moich przemyśleń przepełnionych doświadczeniami. Jeżeli uważasz, że ten temat jest przydatny dla Ciebie lub Twojej firmy, będzie mi miło jak zostawisz swoje myśli w komentarzu, dzięki czemu będziemy mogli na ten temat porozmawiać. Możesz też napisać do mnie wiadomość, albo zadzwonić. Dane kontaktowe znajdziesz w zakładce – kontakt.
Przesyłając ciepłe myśli 🫶 …
To pisałam ja Aga z LaDetre