Met Gala 2024. Kontrowersyjne treści i społeczne oburzenie.
Celebryci, Influencer.zy także Ci przypadkowi, nie wiążą prowadzenia swoich profili z żadnymi zobowiązaniami społecznymi ani odpowiedzialnością. Nie mają wymagań społecznych, żeby komentować bieżące problemy czy nawet o nich wspominać. Jednak wielu z nich jest świadomych tego co aktualnie dzieje się na świecie. Czasem świadomie się z tego wyśmiewają albo wykorzystują te nagrania do swoich celi zwiększając swoje zasięgi, polubienia. Dlatego większość osób zwraca uwagę na to, że jest to co najmniej niewłaściwe. Jest to zły kierunek. Tak się nie powinno robić. Do tego często media głównego nurtu bagatelizują, ukrywają fakty, które znamy dość dobrze z przestrzeni online.
Met Gala 2024. Kontrowersyjne treści i społeczne oburzenie.
Przechodzimy do ery w której celebryta, Influencer zwłaszcza ten, który ma luźny content, który ma prowadzić tylko do zwiększenia jego zasięgu czy też pokazuje i afiszuje się ze swoim bogactwem nie jest mile widziany w social media. Użytkownicy SM są już zmęczeni treścią celebrytów, Influencer.ów. To już nie te czasy, że przeciętny odbiorca będzie akceptować i cieszyć się celebrytami obnoszącymi się ze swoim bogactwem w social mediach. Zaczynamy wchodzić do świata w którym tacy celebryci tacy jak Kim Kardashian podczas transmisji na żywo „The Greatest Roast of All Time: Tom Brady” zostają wygwizdani i wyśmiani.
Dlatego jedno niewinne nagranie z kontrowersyjnymi treściami wrzucone na TikTok.a podczas Met Gali 2024 spowodowało …
bunt społeczny w którym niektórzy celebryci, Influencer.zy masowo tracą swoich fanów …
a
wszystko dlatego, że jedna z amerykańskich Influencer.ek pokazała na swoim profilu swój “wyjątkowy” outfit do dość popularnego dźwięku na TikTok.u – “Let them eat cake”. W sumie do tego dźwięku już od jakiegoś czasu spora grupa osób nagrywała różne filmy, jednak one nie wywołały do tej pory takich emocji jakie są teraz wywołane.
Poszerzając informację na temat cytatu – “Let them eat cake” – czyli “niech jedzą ciastka” – jak podają źródła słowa te zostały przypięte do Marii Antoniny, która na stwierdzenie, że – biedni ludzie nie mają chleba – miałaby odpowiedzieć:
– to niech jedzą ciastka.
Czy tak rzeczywiście było? Może tak. A może i nie.
Internety podają, że po raz pierwszy to zdanie padło w książce Jean-Jacques Rousseau pt. “Wyznania”. Opowiada on w niej o sytuacji w której “Wielka Księżniczka” w odpowiedzi na zdanie – biedota nie ma chleba – odpowiedziała – niech jedzą brioche. Książka ta została napisana ok w 1765r wtedy kiedy Maria Antonina miała ok 9 lat. Nie przebywała we Francji. Nie znała Jean-Jacques Rousseau. Dlatego też nie mogła wypowiedzieć tego zdania. Słowa te zostały jej najprawdopodobniej przypisane po zakończeniu Rewolucji Francuskiej. Już po jej śmierci. Miały być symbolem klasy wyższej, która źle traktuje klasę niższą.
Na pewno sam cytat nie do końca jest też dobrze przetłumaczony. Dosłowne przetłumaczenie z angielskiego brzmi – niech jedzą ciasto. Tylko, że w tym wszystkim nie o to chodzi żeby dokładnie to zdanie tłumaczyć. Gdybyśmy jednak tak bardzo chcieli to przetłumaczyć dokładnie to warto sięgnąć po zdanie, które zostało wypowiedziane, ale po francusku. Wtedy ono brzmiało by tak – niech jedzą brioche. Jest to taki francuski, luksusowy wypiek podobny do chałki. Jednak w tym wszystkim chodzi o jedzenie czegoś co jest bardziej luksusowe mniej dostępne dla biednych. Mniej dostępne niż zwykły chleb. To zdanie miało pokazać, że podczas Rewolucji Francuskiej Maria Antonina symbolizowała kogoś, kto ma wszytko podczas gdy inni nie mieli nic.
Dlatego w tym przypadku nie ma to tak naprawdę większego znaczenia czy i jak się to dokładnie tłumaczy. Za to ogromne znaczenie ma symbolika zdania, które jest odbierane przez większość społeczeństwa jako słowa pogardy elit dla klas niższych. I nie ważne jest to czy one zostały w ogóle wypowiedziane. W tym wszystkim najważniejsze jest to, w jaki sposób zostało to zdanie użyte, w którym momencie, przez kogo, ponieważ to mocno wpływa na to, jak one są odbierane.
Przez cały czas podkreślam, że w tych Internetach to trzeba wiedzieć jakie treści publikować, a jakich nie. Bezmyślne wrzucanie treści, najczęściej powoduje hejt na osoby czy firmy. Na spotkaniach SuperBizWizji™ nie tylko omawiamy przypadki w których warto zastanowić się nad publikacją treści, ale także nad ich odbiorem. Tak jak w przypadku TikTok.erki, która wypowiedziała niewinne słowa, a jednak nie były one na tyle przemyślane, że zostały źle odebrane przez firmę co spowodowało na nią masowy hejt klientów. W tym przypadku “spontaniczne” nagranie nie tylko spowodowało wysyp negatywnych komentarzy u Influencer.ki z Met Gala 2024, ale wywołało bunt społeczny przeciwko celebrytom, Influencer.om o dużych zasięgach.
Nieprzemyślane treści, nieprzemyślane użycie dźwięku, kontrowersyjne treści … to zazwyczaj sporo kosztuje, nie tylko pieniędzy.
Na tą chwilę Influencer.ka, która włożyła kij w mrowisko, nagrała wyjaśniający film wraz z przeprosinami. Podkreśla w nim, że ona tylko użyła dźwięk, który był popularny. Mówi o tym, że nie prowadzi jej nikt PR, że wszystko co robi, robi sama. Twierdzi, że na Gali była tylko na początku i na samą Met Gala 2024 nie wchodziła. Oglądała ją w domu przyjaciół. Uważa, że nie jest wystarczająco poinformowana o konflikcie z Palestyną, o wojnie, dlatego się o niej wypowiada. Nagrywa TikTok.i tylko dla rozrywki. Do tego mocno podkreśla, że całą stylizację wykonał jej przyjaciel Mark i że na nią nic nie wydała.
Jednak do tego filmu nagrywane są tzw stitch z których możemy się dowiedzieć, jak ta cała drama jest odbierana przez społeczeństwo. Niestety nie jest to pozytywny przekaz, ponieważ spora grupa osób twierdzi, że Influencer.zy, celebryci – musicie poczuć, że Wasze pieniądze pochodzą od nas. To my decydujemy jak żyjecie i ile zarabiacie.
Przejrzałam dokładnie jej nagrania i myślę, że te przeprosiny to zwykłe wrzucenie kilku nieznaczących zdań na odczep się do tego nie mówiąc już nawet o wykorzystaniu tej sytuacji do promocji. To właśnie to nagranie z przeprosinami podważa wszystko to co mówi. Na tym nagraniu nie bez powodu jest w markowych ciuchach. W dość perfidny sposób robi odpowiednie ujęcia i ustawia się w taki sposób, żeby było widać nazwę marki.
Przeprosiny nagrywa niby spontanicznie, a jest ubrana w markową bluzę z mocno widocznym logo. Do tego w pewnym momencie poprawiła poza kamerą włosy i tak się ustawia, żeby było widać logo bluzy. Jak logo się wyginało, że można było pomyśleć, że jednak jest jej wszystko jedno, to nagle w kolejnym ujęciu z premedytacją ustawiła pełen logo do kamery. I tak kilka razy. Warto zwrócić uwagę także na to, że dość dużo mówi o Marku, przyjacielu, który za darmo uszył jej suknię. Podkreśla to, że wykonuje dla niej różne suknie, że robi je ręcznie. Że mu nikt w tym nie pomaga, że robi to za darmo, ale mówiąc o nim w taki, a nie inny sposób po prostu zwyczajnie go reklamuje. Dla mnie jest to nachalna reklama.
W trakcie kiedy mówi o tym, że nie jest elitą, robi to z wyraźnym uśmiechem na twarzy. Ciesząc się i wręcz śmiejąc z odbiorców. Mówiąc o ginących ludziach zachowuje się jakby czytała tekst z kartki bez żadnych emocji. Wodzi wzrokiem. Unika kontaktu nawet ze sobą, co dla niektórych jest oznaką kłamstw jakie innym sprzedaje. Próbuje się przedstawić jako “głupia” dziewczynka, która chciała kiedyś nagrać swój pierwszy filmik na TikTok.u bez bycia sławną i tak niechcący zdobyła ponad 10M obserwujących.
W sumie to z jej reakcji wygląda, że nie za bardzo się przejmuje reakcją społeczną, ani nie zrobiło na niej większego wrażenia to, że swoim nagraniem wywołała bunt społeczny uderzający w celebrytów i Influencer.ów.
Schodząc na jej profilu kilka nagrań na dół mamy film w którym cieszy się, bo cyt. “wróciłam do domu z Met Gala po imprezach i właśnie stwierdziłam, że osiągnęłam 10M”.
Jednak w tym całym zamieszaniu najważniejsza jest wzięcie odpowiedzialności za to co się robi oraz umiejętność publikacji w Internetach. Czasem tak jak w tym przypadku – wszystko co powiesz zostanie użyte przeciwko Tobie.
Patrząc na ten przykład, ważne było:
- Kto użył tego dźwięku,
- W jakiej sytuacji,
- W jakim czasie.
Można by powiedzieć, że Influencer.ka znalazła się w nieodpowiednim miejscu i czasie.
Z tego co też możemy się dowiedzieć, Maria Antonina była inspiracją tej Influencer.ki w stworzeniu swojej stylizacji. I tu jestem ciekawa czy to będzie “gwóźdź do trumny” nie tylko jej, czy może jej popularność wzrośnie? Jak by nie było to na pewno jest to kolejna cegiełka w zmianie podejścia odbiorców do celebrytów, Influencer.ów.
Jedną z najważniejszych rzeczy jest to, że to nagranie zostało użyte podczas Met Gali 2024. Jak dobrze wiemy większość osób dość mocno krytykuje to wydarzenie. Porównuje je do Igrzysk Śmierci. Jest to dość wystawna impreza na którą bilet kosztuje ok 75 tys dolarów, ale nie tylko o to chodzi. Podawane są informacje o cenach za stolik nawet 350 tys dolarów. Można o tym przeczytać w artykule New York Timesa Do tego jest Met Gala 2024 organizowana jest przez bogatych ludzi dla bogatych. A Ci posiadający mniej pieniędzy, mogą sobie tylko siedzieć i podziwiać. Niektórzy twierdzą, że wszystko to jest robione pod przykrywką celów charytatywnych.
W tym samym czasie jak odbywa się Met Gala jak donoszą media, Izrael dokonuje ataku na miejsce w którym ukryli się cywilni Palestyńczycy. Właśnie dlatego przed Met Galą 2024 odbywały się protesty, które domagały się zakończenia ludobójstwa i zawieszenia brani.
Mamy też wypowiedź Palestyńskiego polityka Mustafa Barghouti, który podkreśla, że w Gazie mamy do czynienia z ludobójstwem. Zginęło już ponad 12 tys małych dzieciaczków w wieku 2, 3, 4, 6 lat. Do tego ponad 30 tys cywili Palestyńskich zostało zabitych, a ponad 72 tys rannych. Podkreślił także, że Izrael nie tylko zabija Palestyńczyków bombami, ale głodem. Zniszczono wszystkie uczelnie, ponad 30 szpitali z 36 dostępnych,
Jest też sporo nagrań w których pokazywane jest połączenie Met Gala 2024 z osobami prowadzącymi firmy Izraelskie. Do tego jak użytkownicy TikTok.a amerykańscy podkreślają blokują wszystkich tych celebrytów, Influencer.ów, którzy czerpią z nich korzyści, a nie mówią o ważnych rzeczach, które dzieją się nie tylko na świecie, ale i w samej Ameryce.
Od kliku lat można zauważyć, że Amerykanie w nagraniach mocno narzekają na to co dzieje się w ich gospodarce. Na nagraniach widzimy jak np płaczą, ponieważ mimo tego, że pracują na dwie zmiany nie są w stanie zadbać odpowiednio o siebie, swoje dzieci, ich zdrowie. Opowiadają o tym jak nie stać ich na czynsz i podstawowe artykuły spożywcze. Amerykanie domagają się od ludzi, którzy mają na nich dość mocny wpływ aby stanęli po ich stronie, zaczęli działać i wpływać nie na nich, żeby wydali u nich pieniądze, ale na rządzących, polityków, żeby przestali zabijać ludzi.
Patrząc na komentarze z Polski … temat jest dość mocno niezrozumiany. Dlatego też bagatelizowane są te nagrania przez Polskich odbiorców. Jest naprawdę sporo nagrań w których podkreślane jest, że to właśnie Influencer.zy, celebryci mają największe możliwości wpłynięcia na podejmowane decyzje przez polityków i rządzących. Do tego wylewające się od nich bogactwo przy takich protestach jest określane, jako obrzydliwe. Ludzie podkreślają, że są wręcz zniesmaczeni ich stylem życia. A na to pojawiają się komentarze Polskie – ale o co chodzi? Przecież to zwykła Gala. Gówno-burza o nic. Nie porównuje się wojny z Galą. itd.
Myślę, że szkoda, że zdecydowana większość Polaków nadal tego nie rozumie o co w tej “grze” tak naprawdę chodzi.
Czyli mamy sytuację w której odbiorcy amerykańscy widzą z jednej strony sprzeciw ludzi przeciwko wojnie i ludobójstwie, a z drugiej strony bogatych ludzi, którzy wolą wydawać pieniądze tylko na to, żeby się bogato pokazywać jednocześnie ignorując, nie reagując w żaden sposób na krzywdę tych najbiedniejszych.
Dlatego też nagranie Influencer.ki z takim kontrowersyjnym dźwiękiem podczas Met Gala 2024 było tylko pkt zapalnym do tego aby został wywołany bunt społeczny. Celebryci tracą fanów na masową skalę. Już są nawoływania do tego aby bojkotować firmy.
Naprawdę ciekawie się dzieje. Czekałam na ten moment. Dlatego też obserwuję nadal całą tą sytuację z mocnym zainteresowaniem.
Met Gala 2024. Kontrowersyjne treści i społeczne oburzenie.
Podsumowując …
jedno niewinne nagranie z kontrowersyjną treścią podczas Met Gala 2024 stało się iskrą, która wywołała burzę społeczną. Oburzenie wywołane słowami Influencer.ki odbija się szerokim echem w Internecie, prowadząc do masowej utraty fanów przez celebrytów i Influencer.ów. To zdarzenie pokazuje jak ważne jest odpowiedzialne publikowanie treści w sieci oraz umiejętność świadomego korzystania z trendów. Wszelkie słowa, działania są poddawane analizie i interpretacji przez społeczeństwo co może prowadzić do nieprzewidywalnych konsekwencji. Ostatecznie historia ta przypomina nam o konieczności zrozumienia kontekstu między innymi społecznego, politycznego w jakim działamy w przestrzeni Internetu. O konieczności odpowiedzialnego korzystania z naszej pozycji oraz wpływu na innych.
Warto analizować nie tylko potencjalne reakcje na dane treści, ale także ich wpływ na społeczność. Często nawet te pozornie niewinne nagranie, posty wywołują nieoczekiwane konsekwencje i negatywne reakcje. Dlatego warto być świadomym tego jakie treści publikujemy oraz jak one będą czy też są odbierane przez odbiorców.
To jednocześnie małe już kolejne moje przypomnienie dla nas wszystkich o konieczności dbania o społeczną odpowiedzialność online oraz rozważnego korzystania z mediów społecznościowych. Działania w sieci mają realne konsekwencje, dlatego warto zastanowić się jakie treści chcemy promować i jak wpływają one na nasze społeczności. Do tego bardzo często nie tyle szkodzimy sobie, jak i innym. Tak jak w tym przypadku, gdzie Influencer.ka zwiększa swoje zasięgi kosztem nagonki na celebrytów.
W tych internetach chodzi o to … żeby rozumieć dlaczego w tym momencie użycie danego dźwięku, próba wbicia się w trend jest co najmniej niefortunne.
Na tą chwilę społeczność zbiera się pod #Blockout2024 #Blocklist
Psss
Nic nie dzieje się bez przyczyny …
a może to nagranie Influencer.ki odkryło jej … chęć dążenia do sławy – po trupach do celu? Chęć “oszukania” odbiorców, że było się uczestnikiem tej Gali? a może zrobiła to świadomie zbierając jeszcze większe korzyści od marek, które promuje chociażby w swoich przeprosinach.
Z wielką ciekawością śledzę nadal ten temat.