Gotowe prompty. Dlaczego lepiej ich nie kupować?
Gotowe prompty sprzedawane jako … zadaj AI odpowiednie pytanie i patrz jak dzieje się magia!
Jednak czy na pewno tak cudownie to działa? Zdejmijmy na chwilę różowe okulary i popatrzmy jak działa to w praktyce.
Gotowe prompty. Dlaczego lepiej ich nie kupować?
Na różnych stronach piszą różnie. Często naciągają definicje, dlatego też zacznijmy od tego – Co to jest prompt?
Prompt jest pewnego rodzaju wprowadzeniem, instrukcją, komendą, która ma na celu wywołać określone odpowiedzi. Jest to napisany tekst lub zadane pytanie, które ma dostarczyć odpowiedni kontekst. Na podstawie komendy model AI generuje odpowiedzi w formie tekstu, mowy, obrazu, nagrania. Prompt może być krótki albo długi. Ma jednak na celu skierowanie modelu na odpowiedni tor, dzięki któremu uzyskamy użyteczne wyniki. Czyli najważniejsza w promptach jest umiejętność „rozmowy” z programami AI. Umiejętność zadawania odpowiednich pytań oraz precyzyjne formułowanie kontekstu razem z celami, jakie chcemy osiągnąć za pomocą AI. Synchronizacja AI z potrzebami naszej firmy wymaga ciągłego dopracowania promptów, co pozwala na uzyskanie maksymalnie efektywnych i trafnych wyników.
Prompty możemy kupić gotowe, stworzyć samemu, albo możemy zatrudnić kogoś, kto będzie dla naszej firmy tworzył prompty w oparciu o informacje spływające z różnych działów (marketing, sprzedaż, obsługi klienta, IT, zarządzanie produktem/usługi). Różnica między gotowymi promptami, a tymi, które tworzymy sami opiera się głównie na intencji i dopasowaniu do potrzeb firmy. Gotowe prompty są zazwyczaj tworzone z myślą o masowej sprzedaży. Oznacza to, że ich autorzy skupiają się na uniwersalności tak, aby trafić do jak najszerszego grona odbiorców. W efekcie są one mniej dopasowane do specyficznych potrzeb danej firmy. Celem twórców jest przede wszystkim zarobek, a nie pełna skuteczność czy personalizacja. Z kolei prompty, które tworzymy sami lub z pomocą dedykowanego specjalisty, są bardziej spersonalizowane i precyzyjnie dostosowane do strategii i wymagań naszej firmy. Pozwala to na zwiększenie skuteczności i efektywności w komunikacji i działaniach AI.
Rozmawiam z wieloma osobami, które korzystają z gotowych promptów. Dobrze wiem, że korzystanie z nich daje nam złudne poczucie oszczędności czasu. Niestety niesie ze sobą kilka istotnych ograniczeń, co docelowo powoduje, że w cale nie oszczędzamy czasu, a często nawet przysparzamy kłopotu. Gotowe prompty, które dostępne są na rynku, nie są dopasowane do specyfiki naszej branży, czy też unikalnych potrzeb klientów. W rezultacie zamiast szybkich efektów tracimy czas na dostosowanie treści do własnych wymagań. Ponadto, używanie tych samych promtów przez wielu użytkowników prowadzi do powtarzalnych, mało oryginalnych treści. Czyli nawet wpisując słowa „unikalny, nie duplikuj” itd tworzymy treści podobne do innych. Czy na pewno na tym nam zależy?
Warto pamiętać, że mała oryginalność treści negatywnie wpływa na odbiór marki, skuteczność komunikacji, a przede wszystkim na widoczność w algorytmach wyszukiwarek, które faworyzują unikalne, wartościowe treści. Automatycznie generowane lub powtarzane materiały są szybciej klasyfikowane jako mało istotne, co obniża ich pozycję w wynikach wyszukiwania ograniczając zasięg i możliwości dotarcia do nowych odbiorców.
Gotowe prompty są zazwyczaj zbyt ogólne i nie uwzględniają specyficznych potrzeb lub kontekstu. Prowadzi to do powierzchownych lub nieadekwatnych odpowiedzi. Na przykład jeżeli ktoś używa uniwersalnego promptu do pisania tekstu marketingowego, zazwyczaj nie uwzględnia unikalnych cech swojego produktu czy grupy docelowej, co sprawia, że tekst nie trafia do jego odbiorców. Gotowe prompty promują myślenie schematyczne, ograniczając to co w tekstach jest najważniejsze czyli … kreatywność. Użytkownicy mogą przyjąć, że każda sytuacja da się rozwiązać za pomocą tego samego schematu, prowadzi to do powtarzalności i braku innowacyjności.
Kolejnym problemem jest brak elastyczności. Gotowe prompty nie reagują na dynamiczne zmiany w kontekście, co sprawia, że odpowiedzi stają się nieaktualne lub nieprzydatne w konkretnych sytuacjach. Dodatkowo, korzystanie z gotowych promptów często prowadzić do generowania błędów logicznych lub nieścisłości w treści, a użytkownicy nie są tego świadomi, że dany prompt prowadzi do sprzecznych lub nieprecyzyjnych informacji. Z tego co widziałam wiele gotowych promptów nie uwzględnia etyki i odpowiedzialności w tworzeniu treści. Prowadzi to do nieodpowiednich lub szkodliwych wyników. Warto więc podejść do nich z ostrożnością i dostosować je do własnych potrzeb.
W przypadku zdjęć i grafik, gotowe prompty nie uwzględniają specyficznych stylów, kolorystyki czy emocji, które chcemy przekazać. Powiela się stereotypy wizualne lub generuje obrazy, które nie odzwierciedlają rzeczywistości. Nie wspominając już nawet o łamaniu praw autorskich. Programy generują obrazy, teksty, strategie, plany „podobne” do oryginałów. Takie podejście także ogranicza kreatywność artysty i prowadzi do powierzchownych efektów wizualnych. W nagraniach gotowe prompty nie uwzględniają kontekstu narracji, tonu, stylu, który jest ważny w danym projekcie. Prowadzi to do monotonnych lub nieautentycznych materiałów, które nie angażują widzów.
Zarówno w tekstach jak i w wizualizacjach, gotowe prompty ograniczają jeszcze indywidualność i oryginalność twórcy. Ostatecznie wpływa to na jakość i unikalność końcowego produktu.
Rozwój AI powoduje, że gotowe prompty stają się nieaktualne. Systemy, które generują treści rozwijają się, a ich aktualizacje wpływają na skuteczność wcześniej przygotowanych promptów. Jeżeli program graficzny lub system do generowania tekstu wprowadza nowe funkcje, algorytmy lub zmiany w sposobie przetwarzania danych, to stare prompty nie działają tak efektywnie jak wcześniej. Stary prompt nadal generuje treści, ale jakość i trafność wyników znacznie się pogorsza. Widać tylko wtedy, kiedy monitorujemy różne czynniki. Jeżeli algorytm nauczy się lepszych sposobów rozumienia kontekstu lub stylu, to prompty stworzone przed tą aktualizacją nie wykorzystują pełnego potencjału nowego systemu. Prowadzi to do powielania ograniczeń lub nieścisłości, które wcześniej były mniej widoczne.
Dodatkowo, jeżeli program zmienia sposób w jaki interpretuje prompty, to te wcześniejsze generują zupełnie inne rezultaty. Zazwyczaj jest to frustrujące dla użytkowników, którzy polegają na sprawdzonych rozwiązaniach. W takim przypadku ważne jest, aby twórcy promptów dostosowywali swoje propozycje do aktualnych możliwości systemu tak, aby utrzymać ich skuteczność. W praktyce oznacza to, że chociaż prompty mogą być sprzedawane i wykorzystywane, ich długoterminowa użyteczność jest ograniczona przez rozwój technologii. Dlatego warto regularnie aktualizować i modyfikować komendy, aby lepiej odpowiadały aktualnym standardom i możliwościom.
Oczywiście, gotowe prompty mają sens. Zwłaszcza wtedy, gdy ktoś tworzy je w konkretnym kontekście, np. branży lub firmy i regularnie je aktualizuje. Gdy twórca komend dopasuje go do specyficznych potrzeb i charakterystyki organizacji oraz weźmie pod uwagę najnowsze trendy i zmiany w branży, wtedy taki prompt staje się użyteczny. Regularne aktualizacje pozwolą mu zachować skuteczność, co przełoży się na generowanie treści odpowiadających aktualnym potrzebom i oczekiwaniom odbiorców. W marketingu twórcy często modyfikują komendy po to, aby uwzględnić zmiany w mediach społecznościowych, preferencjach klientów czy ofercie firmy. Wtedy wiemy, że są one odpowiednie do aktualnej sytuacji, co też zwiększa ich wartość i skuteczność. W takim przypadku gotowe prompty są narzędziem, które ułatwia pracę i wspiera kreatywność, zamiast ją ograniczać.
Trwałość gotowego promptu zależy od kilku czynników:
- Dynamika branży – w niektórych branżach takich jak technologia czy moda, zmiany są szybkie, więc prompt staje się szybko nieaktualny. W stabilniejszych branżach, takich jak usługi zdrowotne czy edukacja, prompt może przetrwać dłużej.
- Elastyczność promptu – jeśli jest on ogólny i można go łatwo dostosować do zmieniających się trendów, może być używany przez dłuższy czas.
- Regularność przeglądów – jeżeli zespół marketingowy regularnie ocenia skuteczność promptu i dostosowuje go w miarę potrzeb, pozostaje użyteczny znacznie dłużej.
- Aktualizacji programu – jeżeli zmiany w oprogramowaniu nie wpływają na sposób działania promptu, jego użyteczność może być jeszcze dłuższa.
Odpowiednio stworzony i dostosowywany prompt może służyć firmie przez kilka miesięcy, do nawet kilku lat. Zwłaszcza wtedy, kiedy weźmiemy pod uwagę zmiany w branży wraz z regularnym przeglądaniem.
Dynamicznie zmieniający się rynek sprzedażowy powoduje, że stworzenie promptu, który będzie skuteczny przez kilka lat, jest bardzo trudne. W rzeczywistości wiele czynników wpływa na to, jak szybko zmieniają się potrzeby klientów, trendy i technologie. W takich branżach regularne aktualizacje promptu stało się kluczowe, aby utrzymać jego efektywność. Dzięki analizie możemy uwzględniać zmieniające się warunki rynkowe, nowe konkurencyjne działania, czy zmiany w preferencjach konsumentów.
Skutecznym podejściem jest traktowanie promptu jako żywego dokumentu, który będzie systematycznie aktualizowany. W ten sposób maksymalizuje się jego skuteczność w dłuższym okresie.
W firmach z którymi współpracuje, a które chcą korzystać z automatyzacji podpowiadam, że w przypadku promptów warto postawić na tworzenie tzw szkieletu, który będzie żył. Polega to na tym, że tworzy się jeden główny prompt, który jest podstawą dla mniejszych, bardziej szczegółowych promptów. Taki centralny prompt działa jak szkielet, który zapewnia spójność i kierunek, a następnie rozwija się go tworząc mniejsze prompty, dostosowane do konkretnych potrzeb lub sytuacji. Takie podejście ma kilka zalet. Przede wszystkim ułatwia zarządzanie i aktualizowanie treści.
Jeżeli główny prompt zostanie zaktualizowany, wszystkie mniejsze prompty, które są do niego dopięte, również są aktualizowane. Czasami wystarczy zmienić tylko jeden, który nie wpływa na inne. Dodatkowo takie podejście pozwala na łatwiejsze skalowanie. Wtedy kiedy firma rozwija nowe obszary działalności, można szybko stworzyć nowe mniejsze prompty, które będą zgodne z głównym kierunkiem. Jednak ważne jest, aby główny prompt był wystarczająco elastyczny, aby można go było dostosować do różnych kontekstów i nie stał się zbyt sztywny.
Tworząc prompt np do treści marketingowych, warto wziąć pod uwagę kilka kluczowych aspektów:
- Cel marketingowy – czyli co chcesz osiągnąć? Czy zwiększenie świadomości marki, generowanie leadów, czy może promowanie konkretnego produktu?
- Grupa docelowa – kluczowy temat w biznesie. Kim są odbiorcy? Jakie mają potrzeby, preferencje i zachowania? To pomoże w dostosowaniu tonu i stylu komunikacji.
- Aktualne trendy – zwłaszcza w kontekście branży, w której działa firma. Jakie są nowe podejścia, które mogą przyciągnąć uwagę odbiorców?
- Analiza konkurencji – jakie treści publikują inne firmy w branży? Co działa, a co nie?
- Ograniczenia programu – do którego wrzucamy prompt. Jakie są jego możliwości w zakresie generowania treści? Jakie formaty są obsługiwane? Czy są jakieś ograniczenia w długości czy stylu?
- Mechanizmy aktualizacji – jak często będzie aktualizowany prompt? Jakie źródła informacji będą wykorzystywane do jego aktualizacji? Czy zespół marketingowy będzie regularnie przeglądał i dostosowywał prompt do zmieniających się warunków?
Biorąc pod uwagę te podstawowe aspekty, istnieje zdecydowanie większe prawdopodobieństwo, że stworzymy bardziej skuteczny i użyteczny prompt marketingowy.
Główny prompt, aby był skuteczny i elastyczny, przygotowany dla danej firmy powinien zawierać kilka kluczowych elementów. Może on brzmieć np tak:
„Jakie są cele Twojej firmy w kontekście [nazwa branży]? Jakie konkretne wyzwania napotykasz w [obszarze działalności]? Stwórz listę pomysłów lub strategii, które mogą pomóc w osiągnięciu tych celów, uwzględniając najnowsze trendy i potrzeby klientów.”
Ważne jest uaktualnianie takiego promptu, ponieważ branże i potrzeby klientów się zmieniają. Regularna analiza wyników i dostosowywanie pytań do bieżących warunków rynkowych pomaga utrzymać jego skuteczność. Tworzenie ogólnego promptu dla danej branży, a nie dla konkretnej firmy, ma niestety swoje ograniczenia. Taki prompt nie uwzględnia specyficznych potrzeb, celów i kultury organizacyjnej firmy, co sprawia, że jest mniej efektywny. Właściwe dostosowanie do konkretnego kontekstu firmy jest kluczowe, aby uzyskać wartościowe i praktyczne odpowiedzi.
Szkielet promtów w zależności od firmy może wyglądać np tak:
- Główny prompt – określa cele i wyzwania,
- Docelowe prompty – skupiają się na analizie rynku, strategiach, metrykach i feedbacku klientów.
- Kończący prompt – może brzmieć tak … „Na podstawie uzyskanych informacji, stwórz tekst (lub grafikę, zdjecie itp), który podsumuje kluczowe wnioski i zasugeruje konkretne działania, które mogę podjąć w mojej działalności.
Dzięki takiemu podejściu zyskujemy zintegrowany schemat, który przekształca zebrane dane w praktyczne treści lub materiały marketingowe. Możemy również stworzyć dodatkowe komendy, które skupią się na konkretnych formatach treści. Ilość i treść docelowych promptów uzależniona jest także od danej firmy. Zazwyczaj nie są to takie same teksty. W takich przypadkach bierze się pod uwagę potrzeby firmy i klientów, analizę rynku, ocenę skuteczności, feedback od klientów itd. Często jeden szczegół np w obsłudze klienta jest w stanie zmienić dodatkowe kilka promptów w szkielecie.
Do tego mamy jeszcze szczegóły związane z działaniem przestrzeni internetu. Czy działaniami w SM, których prawie w ogóle nie bierze się pod uwagę przy gotowych promptach. Takim przykładem są trendy. Oczywiście jestem za tym, aby je tworzyć. Jednak uważam, że podpowiedzi z asystentów głosowych, czy też z czatów AI, nie są jak na razie trafne.
Wchodzenie w viralowe trendy np na TikToku wymaga przede wszystkim elastyczności i szybkiego reagowania. Tutaj nie ma czasu na zastanawianie się czy gotowy prompt wygeneruje nam skuteczną treść, która będzie podpowiedzią, czy też nie. Wszystkie podpowiedzi czata AI jakie otrzymałam, nie były przydatne. Ciężko dzięki tym podpowiedziom stworzyć nagranie na TikTok.u, które stanie się viralowe. Gotowe prompty mogą być pomocne. Jednak niestety nie zawsze będą w stanie uchwycić chwilowe zmiany i nowe zjawiska. W takich sytuacjach warto mieć elastyczny szablon, który pozwoli na łatwe dostosowanie treści do aktualnych trendów. Takim przykładem skutecznego wejścia w trend, który stał się viralem jest hotel, który opisałam w artykule – Viral TikToka hotelu
Można stworzyć prosty prompt, który pomoże nam szybko przeanalizować dany trend. Warto jednak pamiętać o dodaniu konkretnych elementów związanych z naszą produktem, czy też usługą. W ten sposób gotowe prompty mogą wspierać tworzenie treści. Kluczowe jest szybkie dostosowywanie ich do aktualnych zjawisk. Niestety nie do końca mi się to jak na razie spina. Myślę, że docelowo będzie taki moment w którym np CzatGPT nas zaskoczy. Będzie skutecznie podpowiadał. Jednak na razie, mimo testowania wielu różnych promptów, uważam, że nie spełnia on roli doradcy marketingowego. Zawsze, ale to zawsze patrząc na dana firmę i wprowadzając konkretne dane, otrzymuję rzeczy, które trzeba poddawać obróbce przez specjalistów.
Jakiś czas temu przyszła do mnie klientka, która kupiła za sporą kwotę gotowe prompty, które podobno były dopasowane do je branży. Prompty te zostały zaprojektowane do generowania opisów na SM. Wygenerowane treści miały być atrakcyjne dla jej klientów. Klientka liczyła, że w ten sposób zaoszczędzisz sobie czas i poprawi efektywność pracy. Po wygenerowaniu treści okazało się, że opisy są bardzo ogólne. Nie zawierają uwzględnienia unikalnych cech produktów. Zamiast podkreślać unikalność usługi, czy też luksus produktu, prompt generował jej standardowe opisy w stylu … „Elegancki produkt wykorzystany w usłudze, który powoduje, że będziesz wyglądać wyjątkowo podczas każdej okazji.” Opis ten tak naprawdę pasuje do wielu usług z innych branży. Nie było tam ani podkreślenia charakteru marki, ani tekstu, który wyróżniał produkty używane w usłudze.
W efekcie końcowym, treści te nie przyciągały klientów, ani nie budowały spójnej komunikacji marki. Co więcej, klientka straciła pieniądze, czas na ręczne poprawki, zamiast od razu tworzyć opisy dostosowane do swojego asortymentu. To jeden z wielu przykładów, że gotowy prompt, choć wygenerował tekst, nie spełnił oczekiwań i nie wpłynął pozytywnie na odbiór produktów oraz usług. Temat tego czy AI w marketingu jest kreatywne czy przypadkiem nie jest to zwykłe klonowanie treści, rozwinęłam w artykule => AI w marketingu 2025r.
Dlatego też uważam, że inwestycja w gotowe prompty ma sens tylko wtedy, kiedy dopasujemy je do specyficznych potrzeb danej firmy. Wtedy, kiedy tworzą elastyczny szkielet, który można aktualizować i rozwijać w miarę potrzeb. Dzięki temu mogą być bardziej skuteczne i długotrwałe.
Gotowe prompty. Dlaczego lepiej ich nie kupować?
Gotowe prompty mogą wydawać się szybkim i wygodnym rozwiązaniem, jednak często nie spełniają długoterminowych potrzeb firm. Kupując je, narażamy się na ograniczenia, jakie niesie ich uniwersalność oraz brak aktualizacji w kontekście dynamicznego rozwoju AI. Gotowe prompty zazwyczaj nie odzwierciedlają specyfiki naszej działalności i wymagają dodatkowego czasu na modyfikacje, co zaprzecza idei ich zakupu. Zamiast oszczędzać czas, często tracimy go na dostosowywanie treści do naszych potrzeb. O wiele lepszym rozwiązaniem jest tworzenie promptów samemu. Można także zrobić to z pomocą specjalistów, którzy rozumieją AI, nasz biznes i mogą dopasować narzędzia tzw sztucznej inteligencji do naszych celów.
Dotrwałaś do końca to chcę Ci bardzo podziękować za poświęcony czas na czytanie moich przemyśleń, doświadczeń. Jeżeli uważasz, że ten temat jest przydatny dla Ciebie lub Twojej firmy, będzie mi miło jak zostawisz swoje myśli w komentarzu. Możesz też napisać do mnie wiadomość, albo zadzwonić. Dane kontaktowe znajdziesz w zakładce – kontakt.
Przesyłam ciepłe myśli.
Aga