10 skutków korzystania z przestrzeni internetu, które nie do końca korzystnie wpływających na nas, czy też nasze życie.
Odkąd działam w świecie online, mam wyznaczony cel, w którym dzielę się swoją wiedzą po to, aby uświadamiać, że przestrzeń internetu jest niesamowicie fascynująca, jednak warto korzystać z niej zdając sobie sprawę z niebezpieczeństw jakie na nas czekają. Dlatego też stworzyłam charytatywnie program – bezpieczeństwo w sieci – przeznaczony dla różnych grup wiekowych. Jednak dzisiaj chciałam się skupić na temacie …
Czy wiesz, że korzystając z przestrzeni online możesz …
1. Nie dostać pracy – pierwszy raz spotkałam się z tą opcją kilka lat temu, podczas przyglądania się procesowi rekrutacji. Rekruter biorąc za każdym razem CV do ręki sprawdzał w SM aktywność danej osoby. Osoby, które nie szły powiedzmy obrazowo z “linią partii”, były od razu odkładane, jako – nie nadaje się.
2. Zostać zwolnionym z pracy – nie jest w dniu dzisiejszym nowością, że pracodawca zagląda na nasze profile, czy też dodaje się do naszego grona znajomych. Nowością staje się platforma TikTok w której wejście w niegroźnie wyglądające trendy (wydawałoby się śmieszne), jest w stanie nam zafundować zwolnienie z pracy. Jednym z wielu przykładów jest dziewczyna, która zgodnie z obowiązującym trendem nagrała w weekend swoje podejście do pracy i odzywkę do pracodawcy, a w poniedziałek już nie pracowała – obraziła pracodawcę.
3. Nie otrzymać propozycji współpracy – coraz częściej na spotkaniach w których biorę udział z właścicielami firm, czy też przedstawicielami firm, na których wybieramy osoby do współpracy, nie bierze się w ogóle pod uwagę osób, które dla zasięgu wywołują tzw gówno burze, są wulgarne, wyśmiewają, krytykują innych, czy też odpowiadają agresywnie na komentarze – a to akurat się dość często zdarza.
4. Narazić siebie na nieprzyjemności, czy też swoich bliskich – publikacja w sieci to nie tylko SM, to nie tylko strony, platformy internetowe, to także rozmowy prywatne. Dość często wysyłamy zdjęcia, prowadzimy rozmowy w tajemnicy, ufając, że druga strona tego nie wyciągnie. Jednak coraz częściej zdarza się, że rozmowy prywatne są upubliczniane tylko dlatego, że ktoś się wkurzył, że z kimś się pokłóciliśmy, ktoś przejął naszą aplikację, czy też, ktoś po prostu zrobił prowokację, aby później móc nas szantażować. Warto trzymać się zasady – nie przesyłam nikomu i nie publikuję zdjęć, tekstów, których np nie pokazałabym rodzicom.
5. Mieć problemy z prawem – myślę, że doczekamy się dnia w którym dziecko, którego wizerunek bez zgody (bo to dziecko, więc pytać nie trzeba, bo to ja za niego decyduję) był publikowany w SM, będzie się od rodziców domagało odszkodowania. I nie, nie przesadzam. Jest w sieci nagranie pełnoletniej dziewczyny, której rodzice płacą alimenty, ponieważ ona nie pracuje i nie stać jej na życie. Jak to ona twierdzi – nie prosiłam się o przyjście na świat. Chcieli mieć dziecko, więc mają obowiązek mnie utrzymywać, zwłaszcza wtedy kiedy mnie na życie nie stać. Coraz częściej spotkać można nagrania, w których za to co się powiedziało/napisało otrzymuje się wezwanie do zaprzestania takich działań. Do tego już coraz częściej wychodzą przypadki w których to rodzice “tworzą” ze swoich zdrowych dzieci, niepełnosprawne osoby, wykorzystując je do zarabiania w przestrzeni internetu – bo tutaj niepełnosprawność się sprzedaje. Brzmi brutalnie? Może uda mi się niebawem napisać o tym, w jaki sposób dzieci widzą to co się sprzedaje w świecie online. To dopiero jazda bez trzymanki.
6. Być narażonym na hejt, negatywne komentarze – i w sumie, nie możesz, ale na pewno będziesz narażona, dlatego też warto “chwycić byka za rogi” i go oswoić, poprzez zrozumienie tematu i odróżnienie hejtu od negatywnych komentarzy.
7. Mieć problemy ze zdrowiem psychicznym – tutaj wydawałoby się, że jesteśmy sobie w stanie poradzić ostatnio modną higieną internetową, jednak z własnego doświadczenia, oraz pracy z klientami powiem, że bez zrozumienia zasad internetu, ciężko zazwyczaj iść z uśmiechem przez życie stosując samą higienę internetu. Komentarze, czy też wiadomości po wrzuconej publikacji doprowadzają nas między innymi do depresji i nie ma to większego znaczenia, czy jest to negatywny komentarz, czy pozytywny, często odbieramy to jako “atak” na nas. Nie wspominając o problemie z oddziaływaniem na nas wszechobecnej manipulacji stosowanej w świecie online.
8. Problemy ze zrozumieniem innych – jest to kolejny pkt w którym powiem, nie możesz, a na pewno zaliczysz sporo wpadek, w których coś zostało napisane i źle zrozumiane, chociażby z powodu szybkości z jaką korzystamy z tego świata. Czy też nowym zjawiskiem jaki odkryłam niedawno – podwójna osobowość, rozdwojenie jaźni. Jest sporo osób, które publikując zaliczają wpadki, pisząc jeden post w danym temacie, wrzucają drugi post, który jest zaprzeczeniem pierwszego, albo piszą jeden post, a w komentarzach zaprzeczają temu co napisali w poście. Na tą chwilę rozgryzam jeszcze ten temat.
9. Problemy z postrzeganiem świata rzeczywistego – o tym powtarzam od momentu w którym kilka lat temu pierwszy raz spotkałam się z klientką, która chciała cały świat online przenieść do świata rzeczywistego. Świat rzeczywisty wydawał jej się okropny, brzydki, nieatrakcyjny. Miałam też okazję współpracować z klientką, której partner prosił ją odnosząc się do zdjęć instagram’owych o to, aby położyła się do spania w makijażu, ponieważ chciał budzić się przy kobiecie, która wygląda świeżo od razu po przebudzeniu. Nie wspominając o tym ile brak idealnego życia rodziło kłótni, awantur z rękoczynami. Zresztą dość mocno to także widać u niektórych osób, które dla pokazania swojego świata rzeczywistego idealizują, aranżując sztucznie całe otoczenie.
10. Mieć zapisane w podświadomości rzeczy, które dość mocno zaburzają nasze chociażby podejmowanie decyzji – kolejny pkt w którym twierdzę, że nie możesz, a na pewno masz już zapisane odpowiednie rzeczy w podświadomości i reagujesz na tzw wyzwalacze. Chodzi o techniki manipulacyjne używane aktualnie na każdym kroku w świecie online. Najciekawsza manipulacja zamknięta jest w modulacji głosem. To dzięki niej słuchamy, jednak nie słyszymy i nie reagujemy. Modulując głos możemy spowodować że np odbiorca nie będzie słyszał tego co mówimy, będzie przekonany o naszej eksperckiej pozycji i nie będzie sprawdzał czy mówimy prawdę, ponieważ wszystko co powiemy uznane będzie za fakt. Takim przykładem, nad którym ostatnio pracowałam jest modulacja głosu używana przez osoby, które podają przykłady badań odnosząc się do sytuacji, których przy zwykłym przekazie zapewne odbiorcy zastanowili by się czy to w ogóle ma sens. Np osoba odpowiednio modulując głosem powołuje się na badania wykonane w poczekalni, gdzie siedzi osoba, która ma wypełniać ankietę, nagle czuje spaleniznę i podnosząc głowę widzi dym. Jej reakcja jest uzależniona od tego czy jest … sama – reaguje wejściem na zaplecze i sprawdzeniem co się dzieje; czy są z nią podstawione osoby – nie reaguje na dym, tak jak inni. Przykład tego badania zostanie odniesiony do zachowań klienta w przestrzeni online i pozytywnych opinii. Jest to moment w którym – łatwej jest oszukać, niż przekonać, że zostaliśmy oszukani – o sile podświadomości i oddziaływaniu świata online pisałam w artykule – czytam więcej.
10 skutków korzystania z przestrzeni internetu to tylko ułamek góry lodowej, której jedna część wystaje z wody, a druga ukryta jest głęboko pod nią. Korzystając z przestrzeni internetu warto wziąć pod uwagę przede wszystkim zasady, dzięki którym zrozumiemy jak działa ten świat i będziemy bezpieczni nie tylko materialnie, ale także psychicznie.
Czego Wam oraz sobie życzę …