O cięciu zasięgu przez facebook zapewne nie raz słyszeliście? Ja to słyszę przez cały czas i widzę tylko narzekania, że FB tnie ile się da. Ilość postów na ten temat świadczyłaby o tym, że FB uwziął się na nas wszystkich i nie ma żadnej możliwości aby dotrzeć do potencjalnych klientów bez reklamy. Dlatego ja od czasu do czasu sprawdzam, jak to naprawdę jest z tym zasięgiem. No i z moich obserwacji, wynika, że na dzień dzisiejszy wystarczy tylko i wyłącznie dostosować się do tych trzech pkt:
– napisać tekst dla konkretnych odbiorców,
– dotrzeć do nich,
– wykorzystać nowe możliwości jakie daje nam FB,
i
w sumie to wystarczy, aby uzyskać odpowiedni zasięg bez wydawania na to jakiejkolwiek kasy.
Pierwszego sprawdzenia dokonałam 23.07.2018r. Uzyskałam wynik (na dzień dzisiejszy tj. 09.09.2018r):
Post osiągnął bez reklamy ponad 37 tys odbiorców, tylko przy 3 udostępnieniach. Przybyło prawie 200 osób, które polubiły stronę. Dużą aktywność uzyskałam, ponieważ na “martwym” FP na którym ostatni post był publikowany 12.07.18, zabrałam się do tego od drugiej strony, czyli napisałam post, który dawał rozwiązanie konkretnej grupie odbiorców, użyłam CTA (wyzwanie do reakcji) i to wystarczyło, aby uzyskać odpowiedni wynik. W tym przypadku zajęłam się tylko i wyłącznie sprawdzeniem zasięgu, tak samo jak 14.08.18r podjęłam się kolejnego sprawdzenia zasięgu, tym razem w tekście nie dałam żadnych konkretnych rozwiązań dla innych, dodatkowo zmieniłam dzień postu. W tym przypadku sprawdzałam, czy zainteresowanie, które było wcześniej jest w stanie przyciągnąć uwagę tych, co już weszli we wcześniejszym poście w reakcję. Oto wynik:
Wynik mnie jakoś nie powalił.
Dlatego postanowiłam iść dalej i 03.09.18r dokonałam kolejnego sprawdzenia. Tym razem zachowałam te trzy rzeczy, które według mnie są istotną kwestią dotarcia do konkretnych osób i jeszcze postanowiłam dołożyć i sprawdzić dwie rzeczy:
– przejścia tych osób na konkretną stronę – czyli sprawdzałam, czy zainteresowanie jest tylko dlatego, że inni są zainteresowani, czy rzeczywiście chcą uzyskać odpowiednią informację,
– dotarcie w tekście do tzw. ukrytych linków – na ile dokładnie tekst został przeczytany.
Uzyskany wynik zamknął licznik zasięgu na FB po 12 godzinach, a wynik z dnia 09.09.18r okazał się być bardzo zadawalający, ponieważ przy tylko 2 udostępnieniach doszło do tego ponad 150 osób, które polubiły ten FP. Pojawiły się także osoby, które dotarły do “ukrytego” linku i przeszły na drugi FP, powiedzmy w miarę aktywny i tam pojawiły się także nowe osoby, które kliknęły w przycisk – Lubie To! – czyli tym samym stały się stałym odbiorcom. Na stronę w tym dniu weszło ponad 200 osób. Uwaga! Przy 180 osobach, które otrzymały link do strony, czyli był przekazany dalej. I post mimo tego, że minęło już kilka dni nadal “żyje”, jest komentowany i dochodzą na nim nowe osoby.
To nie ulega wątpliwości, że FB chce zarobić, jednak nie wyobrażam sobie, aby utrudniał użytkownikom życie, powodując, aby tylko płacili mu za to, żeby dotrzeć do grup potencjalnych klientów. Możemy narzekać na cięcia zasięgu, ale jak widać na moim przykładzie wystarczy się dobrze do tego przyłożyć, wykorzystać nowe możliwości, aby uzyskać odpowiedni wynik.
Analizuję biznes na FB od kilku dobry kilku lat i jesteśmy teraz w takim momencie, gdzie mało jest branży w których konkurencji by nie było, dlatego na dzień dzisiejszy samo wstawienie posta to coś co każdy na FP potrafi, sama reklama czesto nie daje nam tego co byśmy oczekiwali. Podstawą jest wyróżnienie się spośród konkurencji, trafienie w potrzeby odbiorców, oraz wykorzystanie nowych możliwości jakie daje nam FB. Jeżeli FP prowadzimy już od jakiegoś czasu to powinniśmy założyć, że dla stałych czytelników powiewa na nim nudą, więc dreptają i zaglądają tam, gdzie mogą liczyć na coś więcej, dlatego warto sięgnąć po nowe rozwiązania, dzięki którym spowodujemy, że nasi odbiorcy sami będą nas wyszukiwać i czekać, przebierając nóżkami na nowe posty, które wrzucać im będziemy.
I zawsze przy takich testach zadaję sobie pytanie – dla kogo tak naprawdę te zasięgi są tak bardzo ważne? Ja staram się robić tak aby trafić do jak najmniejszej ale konkretnej grupy odbiorców, która będzie zainteresowana moimi produktami, usługami, czy też moją wiedzą, ponieważ dla mnie jako dla właściciela firmy nie liczy się sam zasięg, który można sobie zresztą wykupić, ale konkretna reakcja na zakup.
Na tym polega mój świat online … jest inny niż wszystkie, które wydają się powinny być takie same.
więc idę dalej i sprawdzać będę drogi, które dla innych są niemożliwe, bo to w tym wszystkim najbardziej mnie kręci.
Wyniki udostępnień postów także czasami mnie satysfakcjonują.