Sesja zdjęciowa na pokazie fryzur. Czas w którym trwają przygotowania do wielkiej imprezy szybko mija, wszystko dzieje się błyskawicznie i ma tą jedną, jedyną atmosferę. W powietrzu aż kipi od emocji, jakie towarzyszą organizatorowi, modelkom, wizażystkom, fryzjerkom … każdy ma swoje miejsce, swój czas i w tym wszystkim ja z aparatem. Szum suszarek, głosy rozmów, muzyka … a ja muszę się skupić, wyciszyć, skoncentrować na wykryciu tego na co inni nie zwracają uwagi, na wypatrzeniu chwil, które warto zatrzymać. Nie jest to w cale takie łatwe, ponieważ do koncentracji muszę dołożyć miejsca w których mogę być i w których nie będę przeszkadzać innym, ponieważ to oni są najważniejsi. W myślach ubieram się w niewidzialny płaszcz dźwiękoszczelny, w którym jestem zgrabna, zwinna, szybka … i obserwuje …
Uchwycenie momentów podczas takiej imprezy to mega wyzwanie i właśnie dlatego czuję się jak tzw. ryba w wodzie. Przygotowanie modelek to nie lada wyzwanie dla stylistów, gdzie muszą zadbać o każdy detal i to w odpowiednim czasie. Przy każdej modelce znajdują się co najmniej dwie osoby, które muszą mieć miejsce do tego aby się poruszać i mieć dostęp do modelki z każdej strony, więc ja podchodząc czasem na kolanach, czasem kładąc się pod stołkiem mam tylko sekundy na zrobienie zdjęcia, którego powtórzyć nie będę mogła.
Właśnie dlatego uwielbiam to wyzwanie.
Zdjęcia wykonane do e-wizytówki modelki Luizy oraz na bloga dla firmy Atelier Bernady.
ROK: 2016
FOTOGRAF: Agnieszka Kowal
